Aplikacje oferowane na telefony komórkowe cechują się często przyjazną grafiką. Dzięki nim można sprawdzić, w jaki sposób kształtuje się wykres temperatury kobiety, pod warunkiem, że sami wprowadzamy wartości. Podobnie jest z innymi objawami płodności – również należy wprowadzać je samodzielnie. Tutaj należy podkreślić, że prawidłowe odczytywanie objawów wymaga pewnej wprawy i doświadczenia, nierzadko samoobserwacji przez kilka cykli, zatem nabranie pewności w określaniu np. jakości śluzu może zająć nawet kilka miesięcy. Nie mamy także gwarancji, że do pomiaru temperatury będziemy wykonywać we właściwy sposób i zawsze używać tego samego termometru, co z kolei rzutuje na pomiar.
W podstawowych bezpłatnych wersjach często nie dowiemy się o ciąży (mimo wprowadzania wartości pomiarów temperatury), dopóki nie wprowadzimy w nie... wyniku testu ciążowego, jaki kobieta musi zrobić sama i to nie wirtualnie.
Zatem czym są programy do analizy cyklu na smartfony – właśnie niczym innym, jak programami do samodzielnej analizy cyklu miesięcznego przez kobietę. To taka wirtualna, podręczna, miniaturowa karta z wykresem wspomagająca naturalne planowanie rodziny. Nie ponosi odpowiedzialności za poprawność interpretacji przez kobietę, trudno zatem mówić tutaj o jakimkolwiek indeksie Pearl'a, który zapewniłby skuteczną antykoncepcję. W głównej mierze ewentualne wskazania przez program na dni płodne czy niepłodne są obarczone sporym błędem statystycznym, istnieje także ryzyko błędnej interpretacji objawów (a zatem błędne ich wprowadzenie).
Ryzyko błędnej interpretacji w przypadku korzystania z któregoś z modeli komputera cyklu Lady-Comp, czy Pearly nie istnieje. Zawsze ten sam sensor (ultra czuły do setnych po przecinku), zaawansowane rozwiązania matematyczne i statystyczne, komputerowa analiza cyklu, bez wątpliwości, bez emocji, bez ryzyka.
Komputer na podstawie codziennego pomiaru temperatury w jamie ustnej analizuje cykl, porównuje ze wprowadzoną bazą miliona cykli kobiet, oraz oczywiście z dotychczasowymi cyklami użytkowniczki. Po 30-40 sekundach wyświetla się jedno z trzech możliwych świateł: zielone (dni niepłodne), czerwone (dni płodne, gdy miga – owulacja), żółte (brak wystarczających dany, przesunięcia w cyklu). Powszechnie nazywana przez użytkowniczki komputerów cyklu "dyskoteka" czyli wyświetlenie się wszystkich lampek jednocześnie, sygnalizuje ciążę.
Bywa, że pojawiają się głosy, że bez wprowadzania danych o jakości śluzu, komputer cyklu ma obniżoną skuteczność antykoncepcyjną. Nie jest to prawda - wielokrotnie prowadzone badania nad udoskonaleniem komputera cyklu wykazały, że ma on najwyższą skuteczność właśnie przy analizowaniu tylko czynnika temperatury oraz wprowadzaniu przez użytkowniczkę danych dotyczących miesiączki. Podkreślmy – znajomość własnego ciała wymaga samoobserwacji, praktyki, doświadczenia, zatem jakiekolwiek błędne interpretacje śluzu obniżają skuteczność.
Większość Pań ceni sobie przede wszystkim skuteczność w metodach antykoncepcji, dlatego też nie podejmują ryzyka przy korzystaniu z aplikacji programów płodności jako rzeczywistej metody antykoncepcji, a raczej korzysta z takich aplikacji dodatkowo. Robiąc pomiar poprzez komputer cyklu Lady-Comp basic, Lady-Comp i Lady-Comp baby mamy możliwość obejrzenia wykresów z tych urządzeń poprzez zgranie danych na komputer.
Przypomnijmy, że obraz własnego cyklu z urządzenia Pearly, można uzyskać wysyłając urządzenie do dystrybutora z prośbą o wydruk. Taki wydruk zawiera dane wszystkich cykli wprowadzonych do komputera cyklu, łącznie z godziną pomiaru w danym dniu, kolorem wyświetlonej lampki, a także analizą cykli bezowulacyjnych czy niewydolności ciałka żółtego.
Fragment wydruku można zobaczyć tutaj: Jak wygląda cykl miesiączkowy kobiety?
Suma summarum – przy samodzielnym określaniu wskaźników płodności, kobieta musi mieć wiedzę i doświadczenie, a także czas do spokojnej analizy.
Czy jest zatem co porównywać do przelotnych, pobieżnych aplikacji, ściągniętych na akurat modny telefon? Chyba nie..